Z wykształcenia jestem hispanistką, z zamiłowania nauczycielką jogi.
Prywatnie mamą małej Blanki.
Pierwsze kroki na ścieżce jogi stawiałam pod kierunkiem Katarzyny Peki i Pauliny Stróż. (Jogą wg. metody B. K. S. Iyengara) Później regularnie uczestniczyłam w zajęciach w Studio Jogi Yam w Poznaniu.
Pewnego dnia ciekawość świata zaprowadziła mnie do Indii, gdzie odnalazłam siebie. Poznałam wiele praktyk i metod pracy nad rozwojem duchowym, co zapoczątkowało miłość do Indii i kolejne podróże do tego barwnego kraju.
Z czasem poczułam, że potrzebuje odmiany i wybrałam się na warsztaty Vinyasa Kramy prowadzone przez Macieja Wieloboba. Zakochałam się totalnie w tym stylu. Od razu zapisałam się na kurs nauczycielski u Maćka.
Prowadzę zajęcia VINYASA KRAMA, POWER VINYASA i VINYASA.
Podobnie jak Ulla jestem biologiem molekularnym. Z kilkuletnim epizodem kariery naukowej. Niezła zbieżność, prawda? Zważywszy, czym teraz się zajmuję.
Do grupy trenującej Tai Chi trafiłem właściwie przypadkiem, lata temu... To co zobaczyłem to była miłość od pierwszego wejrzenia, która trwa do dziś. Płynny, taneczny, pełen skupienia i wewnętrznej mocy ruch.
Idąc konsekwentnie ścieżką Tai Chi odkryłem w starym chińskim systemie głębię, której istnienia nawet nie podejrzewałem oraz wielopłaszczyznową użyteczność. Ono zmieniło moje życie! Staram się ze wszystkich sił propagować Tai Chi, pełen szacunku dla szeregu pokoleń chińskich mistrzów, których intuicja i doświadczenie zbudowało ten system. Mistrzów, wobec których czuję się pełnym pokory i świadomym swoich niedoskonałości uczniem.
Na swojej ścieżce Tai Chi spotkałem Nauczycieli, z których każdy dał mi coś osobistego: Jacek Kryg, Piotr Zięba, Jarek Michalak, Natasza Czerwińska, Yang Jwing-Ming, Cai Hong (Howard Choy), Sam Chin, Joshua Craig.
Za mną i przede mną wiele spotkań, seminariów, treningów, rozmów, studiów.
Choć konfrontacja nie jest dla mnie czymś najważniejszym, postanowiłem sprawdzić swoje umiejętności na Mistrzostwach Tai Chi Europy w Paryżu w 2006 r. Zdobyłem mistrzowski tytuł w kategorii Tui Shou. Read more »
Jestem absolwentką wydziału Melioracji i inżynierii środowiska na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Zaraz po studiach trafiłam do Fundacji - Centrum Edukacji Ekologicznej dla Zrównoważonego Rozwoju. W ramach pracy w Fundacji uczestniczyłam w projekcie Jeżowóz, w którym prowadziłam mobilne warsztaty dla dzieci i młodzieży dotyczące edukacji ekologicznej na obszarze wielkopolski. W czasie realizacji tego projektu pracowałam i współpracowałam z bardzo ciekawymi osobowościami w różnych, zaskakujących warunkach.
Już w liceum rozpoczęłam swoją przygodę ze sztuką walki jaką jest aikido. To tam po raz pierwszy zetknęłam się samodyscypliną i dystansem do siebie oraz kulturą i filozofią wschodu. Na studiach rozpoczęłam nową przygodę z fitnessem, a następnie jogą.
Przez pięć lat praktykowałam pod okiem Magdy Kostuś, która wzbudziła we mnie pasję do jogi, a od około 1,5 roku praktykuję jogę z kilkoma nauczycielami, szukając nowych inspiracji i pogłębiając własny rozwój.
Gdzieś po drodze wkradła się ciekawość do kalsteniki i crossfitu, które pozwalają mi poznawać możliwości własnego ciała z trochę innej strony. Ale to joga pozwala zachować mi równowagę. Z każdym dniem, krok po kroczku, rozwijam się i uczę czegoś nowego.
Uczestniczyłam w wielu wyjazdach warsztatowych organizowanych przez Magdę Kostuś. Brałam również udział w warsztatach prowadzonych przez Mateusza Stańczaka i Katatrzynę Pekę.
Dorywczo prowadzę zajęcia w Red Fiitnes Swarzędz.
Jestem absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, kierunek trenerski - dyscyplina karate (stopień 1. Dan). W tym roku zdałem egzamin na 1. Dan krav maga i jestem instruktorem w tym systemie samoobrony.
Na zajęcia jogi trafiłem, jak większość ludzi, w celu rozciągania, które było mi potrzebne w sztukach walki. I podobnie jak w karate, czy krav maga, znalazłem drugie dno, tak w praktyce jogi odkryłem coś więcej niż elastyczne ciało, czy akrobatyczne asany.
Moje doświadczenie to prawie 40 lat ćwiczeń różnych dyscyplin ( piłka ręczna, karate, krav maga, kolarstwo, kalistenika, triathlon) i z tej perspektywy widzę, że wróciłem do źródła - joga jest dla mnie Matką wszystkiego.
"Ćwiczcie, abyście byli słabi. W tym tkwi siła"
Gichin Funakoshi
Zawodowo przez wiele lat związany byłem z językami obcymi: uczyłem języka angielskiego i niemieckiego oraz zajmowałem się tłumaczeniami. Po prawie 10 latach dostałem „od losu” wielką szansę i całkowicie zmieniłem profesję - obecnie moje życie zawodowe toczy się wokół tematów marketingu, ochrony zdrowia, zarządzania i finansów.
Uwielbiam podróże, poznawanie nowych miejsc, smaków, zapachów; poznawanie, jak żyją ludzie w innych miejscach świata.
Joga długo „za mną chodziła” zanim wreszcie stanąłem na macie. Pierwszymi zajęciami, na które trafiłem - można powiedzieć „tak z marszu” - była Vinyasa Yoga Ulli w SNY i zakochałem się w jodze od pierwszej praktyki :)
Dynamiczne style jogi są moim żywiołem: Vinyasa Yoga, Power Vinyasa Yoga oraz AcroYoga - te, w których się dużo dzieje, gdzie jest dużo ruchu, flow i pracy z równowagą. Od kiedy poznałem Yin Yogę nauczyłem się również doceniać i czerpać radość z chwil zatrzymania na macie, innej pracy z ciałem i samym sobą.
Jestem absolwentką Medycznego Studium Zawodowego, gdzie zdobyłam wykształcenie jako technik farmaceutyczny, jednak doceniając niesamowite możliwości natury i wpływ świadomego odżywiania na zdrowie, postanowiłam zgłębić wiedzę z obszaru dietetyki. W tym roku kończę studia I stopnia na Uniwersytecie Medycznym i wkrótce zamierzam dzielić się zdobytymi informacjami prowadząc poradnictwo żywieniowe w zakresie diet roślinnych. Fascynuje mnie również połączenie oraz wzajemne oddziaływanie ciała i umysłu dlatego chętnie poszerzam wiedzę również w zakresie medycyny naturalnej i alternatywnych metod pracy z ciałem.
Wolny czas uwielbiam spędzać aktywnie, blisko natury, praktykując uważność lub zagłębiając się w ciekawą lekturę. Cenię możliwość dzielenia wolnych chwil z rodziną i przyjaciółmi. Do moich zainteresowań należy także muzyka i teatr, dlatego chętnie uczestniczę w wydarzeniach kulturalnych i festiwalach.
Joga pojawiła się w moim życiu kilka lat temu i szybko stała się nieodłącznym elementem dnia. Pomaga mi utrzymać równowagę, spokój i koncentrację, jest także chwilą obserwacji i skupienia na własnym oddechu. Joga to dla mnie droga prowadząca do rozwoju, zarówno ciała, jak i umysłu. Szukając swojej ścieżki trafiłam na Vinyasę, która zachwyciła mnie połączeniem płynności i lekkości z jednoczesną dynamiką. Chcąc dzielić się tym odkryciem podjęłam decyzję wzięcia udziału w kursie instruktorskim. Pragnę kontynuować naukę, rozwijać się, rozpowszechniać dobroczynny wpływ jogi i z radością przekazywać innym zdobyte umiejętności prowadząc zajęcia Vinyasa Yogi.
W SNY obdarowuję gości uśmiechem również na recepcji, chętnie służę pomocą oraz dbam o przyjemną atmosferę, tak aby każdy czuł się tutaj dobrze i komfortowo.
Z wykształcenia jestem biotechnologiem i biologiem medycznym, a zawodowo zajmuję się doradztwem w ochronie środowiska.
Jestem wielkim miłośnikiem przyrody. Od kilkunastu lat regularnie jeżdżę na wyprawy rowerowe. Z pełnymi sakwami przemierzałem wymagające górskie ścieżki, piaszczyste plaże, wydmy i pustynie, bagna i wielkie rozlewiska – im trudniej tym więcej niezapomnianych wrażeń. Nie stronię również od innych form aktywnej turystyki. Na co dzień regularnie biegam.
Moja życiowa dewiza to dostrzegać piękno świata i być zawsze pełnym optymizmu i radości.
Z jogą związany jestem głównie przez moją żonę Ullę, pomagając jej w prowadzeniu Studia Namaste Yoga.
1."Powitanie Słońca" - cynamon, kardamon i prażony korzeń cykorii sprowadzają nas na ziemię, a nuta świeżej pomarańczy otwiera umysł - edycja LIMITOWANA!
2."Szczęście z natury" z mandarynkowym olejkiem eterycznym w połączeniu z pikantnym rokitnikiem i lekko cierpkim hibiskusem sprawia, że czujemy się gotowi poradzić sobie z codziennymi wyzwaniami.
Zapraszamy do yogi-sklepiku SNY :-)
Read more »